Dzisiaj wpis o najlepiej zapowiadających się całkiem nowych serialach telewizyjnych. Niektóre z nich zobaczymy niebawem, na niektóre będzie trzeba cierpliwie zaczekać.
Jedno jest pewne – nie wyłączysz telewizora.
W Młodym papieżu Jude Law gra fikcyjnego amerykańskiego papieża Piusa XIII – palącego jak smok dowcipnisia i twardego konserwatystę. Po zaprezentowanych niedawno na festiwalu w Wenecji dwóch odcinkach serialu Paolo Sorrentino (twórcy Wielkiego piękna i Młodości) w prasie zagranicznej trwa gra w skojarzenia. The Telegraph porównuje najnowsze dzieło Włocha do House of Cards, podczas gdy The Guardian spekuluje, że historia młodego papieża może się okazać sorrentinowskim Miasteczkiem Twin Peaks. Reakcje krytyków nie pozostawiają jednak złudzeń. To będzie jeden z największych serialowych hitów jesieni! Dwa pierwsze odcinki serialu będą dostępne od 25 października w HBO GO. Produkcja będzie udostępniana po dwa odcinki w serwisie co tydzień. Termin premiery antenowej w HBO zostanie podany wkrótce.
Woody Allen nie ma pojęcia co to system streamingowy. Nie ma nawet komputera. Zgodził się jednak zrobić serial dla Amazon, bo zaoferowano mu wysoką gażę i pełną swobodę. Ale zadanie, które miało przypominać nakręcenie filmu, tylko w sześciu odcinkach okazało się znacznie trudniejsze niż początkowo reżyser zakładał. Mam nadzieję, że kiedy skończę ten serial (…), Amazon nie będzie rozczarowany. To naprawdę mili ludzie i nie chcę ich zawieść – mówił filmowiec w czasie prac nad projektem. Crisis in Six Scenes może okazać się zatem pierwszą i ostatnią telewizyjną produkcją w dorobku Allena. Fani neurotycznego nowojorczyka z pewnością znajdą na nią czas – w sumie 3 godziny (6 odcinków po 30 minut). Akcja serialu rozgrywa się w burzliwych latach 60, gdy toczyła się walka o prawa obywatelskie i zniesienie dyskryminacji rasowej. W Cricis in Six Scenes spokój konserwatywnej, mieszkającej na przedmieściach rodziny Muntzingerów zostaje zakłócony przez pojawienie się młodej hipiski. W rolę dziewczyny wciela się Miley Cyrus, w pozostałych rolach zobaczymy samego Woody’ego Allena, Elaine May, Rachel Brosnahan, Johna Magaro czy Davida Harboura.
Po 12 latach nieobecności Sarah Jessica Parker wraca do HBO. Frances, którą zagra w Divorce będzie zdecydowanie różnić się od roli Carrie Bradshaw z Seksu w wielkim mieście, za którą aktorka została aż czterokrotnie nagrodzona Złotym Globem. Bohaterka 10-odcinkowego serialu to żona i matka dwójki dzieci, która po dziesięciu latach małżeństwa, przeprowadza bilans swojego dotychczasowego życia. Gdy okazuje się, że nie jest on zbyt zadowalający, postanawia zacząć wszystko od nowa. Sarah Jessica Parker nie tylko wystąpi w głównej roli w serialu, ale będzie także jego producentką wykonawczą. W rolę męża bohaterki wcielił się Thomas Haden Church, a przyjaciółkę zagrała Molly Shannon.
Trzy lata temu Steven Knight wsadził Toma Hardy’ego za kierownicę bmw i kazał mu prowadzić rozmowy na gorącej linii. W ten sposób powstał intrygujący dramat w formule one man show, zatytułowany Locke. Niewiele później panowie spotkali się ponownie, tym razem na planie drugiego i trzeciego sezonu Peaky Blinders, gdzie Hardy wcielił się w postać „wędrującego Żyda” Alfie Solomonsa. A już w przyszłym roku zobaczymy efekty kolejnej współpracy aktora i scenarzysty. Scenariusz do 8-odcinkowego serialu, który wyprodukuje stacja telewizyjna FX oraz BBC One (producentem jest reżyser Ridley Scott) został oparty na na historii autorstwa Hardy’ego i jego ojca Chipsa. Akcja serialu rozgrywa się na początku XIX wieku. Głównym bohaterem jest odkrywca James Keziah Delaney, który wraca do rodzinnej Anglii z 14 diamentami okupionymi krwią. Teraz skupia swoje wysiłki na pomszczeniu śmierci ojca. Odmawia sprzedania rodzinnego biznesu szefom East India Company, zamiast tego tworzy własne imperium. Za kamerą stanął reżyser duńskiego The Killing Kristoffer Nyholm. W filmie oprócz Hardy’ego zobaczymy m.in. Oonę Chaplin, Jonathana Pryce’a czy Michaela Kelly.
Bryan Fuller (Gdzie pachną stokrotki, Hannibal) przenosi na mały ekran bestsellerową prozę Neila Gaimana. Patrząc jednak na to co filmowiec zrobił kiedyś z powieściami Thomasa Harrisa (Hannibalowi bliżej było jednak do fan fiction niż typowej telewizyjnej adaptacji), to również w przypadku nowego serialu stacji Starz możemy się spodziewać odważnego podejścia do materiału źródłowego. American Gods opowiada o walce pradawnych europejskich bogów z ich amerykańskimi, nowoczesnymi odpowiednikami. Głównym bohaterem jest mężczyzna o imieniu Cień, skazaniec, który marzy o powrocie do żony. Niestety, przed wyjściem z więzienia dowiaduje się, że kobieta zginęła w wypadku samochodowym. Zrozpaczony zaczyna pracę u tajemniczego Pana Wednesdaya – ma być jego ochroniarzem w trakcie podróży po Stanach… W serialu pojawią się Ricky Whittle, Ian McShane i Emily Browning.
Najnowszy serial Netflixa ma szansę wypełnić lukę po Downton Abbey. Wszak zapotrzebowanie na brytyjskie dramaty kostiumowe wciąż jest spore. Wysokobudżetową (wycenianą na 100 milionów funtów) opowieść o losach młodej królowej Elżbiety II nie mógł opowiedzieć nikt inny niż specjalista w tym temacie – Peter Morgan z pomocą reżysera – Stephena Daldry’ego. Brytyjczycy z powodzeniem na West Endzie (i później Broadwayu) wystawiali sztukę Audiencja z Helen Mirren w roli królowej- sztukę dobrze znaną również polskim widzom z pokazów kinowych. Pierwszy sezon serialu opowiada historię 25-letniej Elżbiety, która musi stawić czoła onieśmielającej perspektywie poprowadzenia najsłynniejszej monarchii na świecie. W roli królowej zobaczymy Claire Foy, znanej z serialu Wolf Hall. Towarzyszyć jej będą Matt Smith jako książę Filip oraz Jon Lithgow w roli Winstona Churchilla. Premiera serialu zaplanowana jest na 4 listopada.
Połączenie westernu i sci-fi zapowiada się intrygująco. Pod projektem podpisuje się studio J.J. Abramsa – Bad Robot. Twórcą serii jest Jonathan Nolan (połowa braterskiego duetu odpowiadającego za sukces takich filmów, jak: Prestiż, Mroczny Rycerz, Interstellar), a scenarzystką Lisa Joy (Gdzie pachną stokrotki). Akcja serialu rozgrywa się w futurystycznym parku rozrywki. Tu każdy może spełnić swoje nawet najbardziej mroczne fantazje. Nie ma w nim żadnych zasad ani ograniczeń. Projekt opisywany jest jako opowieść o początkach sztucznej inteligencji oraz o przyszłości grzechu. W główną rolę – doktora Roberta Forda, bezkompromisowego wizjonera – wciela się Anthony Hopkins. Towarzyszą mu, między innymi: Evan Rachel Wood, James Marsden, Thandie Newton, Jeffrey Wright, Ed Harris, Rodrigo Santoro i Ben Barnes. Pierwszy z 10 odcinków serialu stacja HBO wyemituje już 2 października.
Niezniszczalny Luke Cage nie jest zagadką dla fanów marvelowskich produkcji na Netflixie. Do telewizyjnego uniwersum prawie rok temu wprowadziła go Jessica Jones (jego postać pojawiła się aż w siedmiu z trzynastu odcinków serii o aroganckiej pani detektyw). Tam grał rolę kochanka Jones. Teraz ma szansę wyjść z jej cienia. Długo oczekiwany serial z Mike Colterem w tytułowej roli będzie miał swoją premierę 30 września. W produkcji zobaczymy Alfre Woodard, Mahershala Ali oraz Simone Missick. Pojawi się również przewijająca się przez pozostałe superbohaterskie serie – Rosario Dawson w roli pielęgniarki Claire Temple.
Przyzwyczailiśmy się, że Marvel w formacie telewizyjnym współpracuje z Netflixem. Tymczasem najnowszy serial Legion wychodzi z logiem stacji FX. Jednak dopiero na początku 2017 roku przekonamy się co się stanie, gdy twórca Fargo – Noah Hawley wejdzie do świata X-Menów. Legion ma być czymś zupełnie innym niż dotychczasowe seriale Marvela – i prawdopodobnie będzie – wystarczy obejrzeć pierwszy zwiastun produkcji, by się o tym przekonać. Głównym bohaterem serii jest David Haller (Dan Stevens, znany z Downton Abbey), zagubiony młody człowiek, który od lat zmaga się z chorobą psychiczną. Chłopak zostaje zdiagnozowany jako schizofrenik i trafia do szpitala psychiatrycznego. Po pewnym czasie zaczyna myśleć, że być może wcale nie jest chory, a głosy i wizje w jego głowie są prawdziwe…Oprócz Stevensa w obsadzie Legionu znajdują się znane z drugiego sezonu Fargo – Rachel Keller i Jean Smart oraz Katie Aselton i Aubrey Plaza.
W zeszłym roku telewizja HBO za sprawą serialu Bliskość Jaya i Marka Duplassów próbowała trafić w gusta miłośników niezależnych produkcji amerykańskich. W tym roku ukłon w ich stronę robi Netflix. Już 22 września ukaże się 8-odcinkowy serial Joe Swanberga – jednego z najbardziej płodnych reżyserów niszowego kina. Kto widział filmy Swanberga (Nie igraj z ogniem czy Kumple od kufla), ten wie, że mają one charakterystyczny, kameralny klimat. Czasem odnosi się wrażenie, że fabuły są wynikiem towarzyskiego spotkania paczki dobrych znajomych, które reżyser uchwycił na kamerze. Swanberg nie tylko zatrudnia do swoich produkcji dobrze znanych mu aktorów, ale też nie rozpisuje szczegółowych dialogów, opierając się na filmowym doświadczeniu i kreatywności odtwórców głównych ról. Poza tym twórca uchodzi za świetnego analityka relacji międzyludzkich i wszystko wskazuje na to, że nie porzuci ukochanego tematu dla telewizji. W Easy będzie zatem o miłości, seksie, technologii i kulturze. W tematy wprowadzą znani aktorzy – Orlando Bloom, Malin Akerman, Jake Johnson, Dave Franco, Emily Ratajkowski i Gugu Mbatha-Raw.
KULTURALNIE PO GODZINACH 
Sam czekam na Luke’a Cage’a i Westworld 😉 Ostatnio zacząłem oglądać tyle seriali, że nie wiem, czy uda mi się zobaczyć coś więcej 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba