Ojciec chrzestny nurtu mumblecore – Andrew Bujalski- zrobił najbardziej mainstreamowy film w swojej karierze. Być może pozazdrościł Joe Swanbergowi, który w Drinking Buddies (Kumple od kufla) uśmiecha się zalotnie do szerszej publiczności, angażując do projektu popularnych aktorów. Bugajski zamiast Olivie Wilde, Jake’a Johnsona i Jasona Sudeikisa, ma Guya Pearce’a, Cobie Smulders i Giovanniego Ribisi.

Przystojny i umięśniony Pearce wygląda niezwykle wiarygodnie jako właściciel siłowni, który marzy o powiększeniu swojego klubu. Szczuplutka, pewna siebie Smulders doskonale się sprawdza jako trenerka – tyranka, która przebiegnie kilka kilometrów za samochodem, by złapać swojego podopiecznego na gorącym uczynku (na przykład na rozkoszowaniu się kalorycznym ciastkiem). Choć reżyser nie mówi nam tego wprost, jest pewne, że Kat i Trevor mają za sobą jakąś miłosną historię. Teraz ich kontakty ograniczają się wyłącznie do spraw służbowych. Do czasu, gdy Trevor poprosi Kat, by zajęła się zamożnym klientem, a trenerka niespodziewanie ulega urokowi misiowatego rozwodnika (Kevin Corrigan).Bujalski stworzył bardzo wiarygodną miłosną historia o ludziach, którzy znacznie lepiej znają swoje ciała niż serca. Zadowoli ona każdego, kto lubi skromny styl mumblecore oraz subtelny humor. W gratisie dostanie świetne kreacje aktorskie.