Tego spektaklu obawiałam się najbardziej, bo wcześniej nie przebrnęłam przez klasyczną wersję w reżyserii Nicholasa Hytnera z Helen Mirren w roli głównej (tytuł dostępny jest na platformie NT@home). Ale kusiła mnie obsada, a nazwisko reżysera, wróżyło współczesną adaptację. Jak zwykle, w National Theatre bilety upolowałam za 20 funtów, więc można było ryzykować.

Dla Simona Stone’a klasyczny dramat Eurypidesa jest tylko inspiracją, nie zaś wytyczną, której musi się trzymać. Historia romansu dojrzałej, zamężnej kobiety z synem jej byłego kochanka opowiedziana jest z werwą i humorem. Słów na „f” jest tyle, co w Wilku z Wall Steet. Tekst Stone’a mógłby z powodzeniem być materiałem na scenariusz serialu obyczajowego. Produkcja zachwyca również oprawą wizualną (spójrzcie tylko na te zdjęcia!). Janet McTeer jest absolutnie olśniewająca. Znakomicie wypadają dwa debiuty na londyńskiej scenie: Assaada Bouab (pierwszy występ na londyńskiej scenie aktora znanego z seriali Pogoń za miłością czy Siostry na zabój) oraz Mackenzie Davis (pierwsza rola teatralna Kanadyjki znanej z serialu Halt and Catch Fire).

(M.)

zdjęcia:  Johan Persson