Orlando | Garrick Theatre, London

Przyznam uczciwie, że nie miałam wielkich oczekiwań, co do tego spektaklu. Ale akurat idealnie wpasował się w napięty grafik grudniowej wycieczki. I skłamałabym mówiąc, że nie skusiła mnie cena biletu. 10 funtów za miejsce w pierwszym rzędzie, to się prawie nie zdarza. A już na pewno nie w samym sercu londyńskiego West Endu. Oczywiście, zawsze istniało ryzyko, że będę zadzierać głowę przez 90 min, ale miejsca okazały się rewelacyjne… Przedstawienie zresztą też!

Tytułowy Orlando, przystojny młodzieniec, odbywa fascynującą podróż w czasie poprzez kilka stuleci brytyjskiej historii. Mniej więcej w połowie bohater zapada w głęboki sen i budzi się w ciele kobiety. Płynność płciowa jest motywem przewodnim tej błyskotliwej i pełnej humoru adaptacji powieści Virginii Woolf. Ale dramaturg Neil Bartlett czerpie inspirację również z innych dzieł, chociażby z Pół żartem, pół serio czy z Kabaretu.

Znana z roli księżny Diany w serialu The Crown, Emma Corrin, jest absolutnie olśniewająca. Gra jaby bez wysiłku, zgrabnie manewruje między męskim, a kobiecym wcieleniem Orlando. Zawsze wypada wiarygodnie. Tylko Deborah Findlay bezczelnie kradnie jej sceny jako garderobiana, która ma zawsze ciętą ripostę w zanadrzu.

(M.)

zdjęcia: Marc Brenner

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s