Heartstopper (sezon 1)

Trochę późno, ale w końcu obejrzałam. Nie garnęłam się do tego tytułu, bo miałam (mylne) wrażenie, że to serial, który spodoba się wyłącznie młodszej publiczności, a nie takiej, co już ledwo pamięta, co to znaczy mieć złamane serce przez szkolnego kolegę. Jednak zachęcona entuzjastycznymi recenzjami, z kilkutygodniowym opóźnieniem zasiadłam do produkcji Netfliksa i powiem szczerze, takich emocji, których ten serial mi dostarczył, w ogóle się nie spodziewałam…To był jak uścisk kogoś bliskiego, gdy najbardziej tego potrzebujesz, albo kubek ciepłej herbaty w mroźny wieczór.

Heartstopper opowiada o Charliem (Joe Locke), chuderlawym nerdzie, który zakochuje się w koledze z ławki, Nicku (Kit Connor), gwieździe szkolnej drużyny rugby. Powodzenie ewentualnego związku nie tylko komplikuje status obu chłopaków w szkole – Nick należy do grona „cool kids”, które zwykle wyśmiewają się z uczniów takich, jak Charlie. Przeszkodą jest również tożsamość seksualna nastolatków – Charlie jest wyautowanym gejem, pewnym swoich upodobań, podczas gdy Nick wciąż poznaje swoje preferencje. Bohaterowie nie są sami w miłosnych rozterkach, mają silne grupy wsparcia. Charlie ma trójkę niezawodnych przyjaciół – introwertycznego pochłaniacza książek Isaaca, opiekuńczego wielbiciela kina Tao oraz rozsądnej transpłciowej Elle. Nick z kolei może liczyć na wsparcie czułej i wyrozumiałej mamy (w tej roli wspaniała Olivia Colman). Ogólnie fabuła nie jest zbyt skomplikowana, podobnie jak nieskomplikowane są nastoletnie zauroczenia. Nawet dialogi nie są specjalnie błyskotliwe. Ale to nie w akcji czy słowach tkwi moc tej produkcji. Tutaj wiele dzieje się między słowami, w drobnych gestach i spojrzeniach bohaterów, w nieśmiało kiełkujących uczuciach. Największym atutem produkcji jest jej wyjątkowo ciepły, przyjemny klimat, wzmocniony poprzez oryginalny ścieżkę dźwiękową oraz efekty wizualne (np. komiksowe serduszka wybuchające czasie pocałunku bohaterów albo skaczące iskierki, gdy stykają się ich palce).

Serial oparty jest na powieści graficznej Alice Oseman, która jest również autorką scenariusza. Brytyjska pisarka dzieł spod znaku YA trzymała pieczę nad całością produkcji. Upierała się ponoć, by utrzymać bardzo brytyjski klimat opowieści (co dla mnie jest ogromnym atutem i argumentem przemawiającym za wybraniem tego właśnie tytułu z katalogu platformy). Zależało jej również, by aktorzy byli wciąż w wieku nastoletnim. I tak oto udało jej się dobrać wspaniałą obsadę, w większości młodych, którzy nie mają większego doświadczenia aktorskiego (no może poza Connorem, który grał młodego Eltona Johna w hicie Rocketman i występował na dużych scenach teatralnych – Old Vic).

Napisany przez Oseman scenariusz, z wyczuciem i mądrze opowiada o trudnościach, jakim musi stawić czoła nie-heteroseksualny nastolatek w szkole. Być może w opowieści Brytyjki, trochę za dużo mądrych dzieciaków, wspierających rodziców i nauczycieli, którym zależy. Nie ma tu szokowania, jak w Euforii czy żartów z dojrzewania i seksu, jak w Sex Education. To jest zupełnie inny wymiar opowiadania o nastoletnich rozterkach, taki który sprawia, że robi się ciepło na sercu. Ja tam lubię to uczucie.

(M.)

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s