Szczęśliwa siódemka, czyli filmy na poprawę humoru

Miałeś zły dzień? Brak Ci energii? A może pogoda pod psem? (chociaż mój czworonóg za to określenie by się obraził). Jeśli na któreś z powyższych pytań odpowiedziałeś: tak, to mam dla Ciebie świetne lekarstwo. Trzeba tylko usiąść przed telewizorem i włączyć jeden z poniższych filmów. Albo dwa…

Jeśli akurat w tym momencie nic Ci nie dolega. Zaleca się stosowanie środków zapobiegawczych. Seans jednego z poniższych tytułów przynajmniej raz do roku.

kultura_kulturalnie po godzinach
MAŁA MISS / LITTLE MISS SUNSHINE

Ten film powstał dziewięć lat temu i przez taki kawał czasu nie doczekał się godnego rywala. Serio! Podczas, gdy filmy wymienione poniżej są świetne, Mała Miss to filmowy majstersztyk.

Debiutujący w filmie fabularnym, małżonkowie Jonathan Dayton i Valerie Faris, tworzą niezwykłą galerię postaci. Dziadek – erotoman, wujek pogrążony w depresji, tatuś mówiący ludziom jak żyć, milczący brat porozumiewający się ze światem za pomocą kartki i długopisu i w końcu dziewczynka, której marzeniem jest tytuł Małej Miss Słoneczko – każdy z nich bohaterów mógłby być bohaterem osobnej etiudy. Ale zamiast tego, reżyserzy pakują dysfunkcyjną rodzinkę do żółtego gruchota i wysyłają w drogę do Kalifornii po spełnienie marzeń.

Nie zliczę ile razy widziałam ten film. Zawsze bawi mnie, tak jak za pierwszym razem.

kultura_kulturalnie po godzinach
GŁOSY / VOICES

Głównym bohaterem Głosów jest młody, przystojny pracownik fabryki wanien. Jerry (Ryan Reynolds) bardzo chce, by go wszyscy lubili, a szczególnie atrakcyjna koleżanka z pracy, Fiona (Gemma Arterton). To nie twoja liga – pozbawia go wszelkich złudzeń wredny kot, Pan Wąsik. Tak właśnie, bo Jerry ma wyjątkowych życiowych doradców – zwierzęta. Ale pyskaty kot pomiata swoim właścicielem, w którym widzi jedynie dostarczyciela pożywienia. Prawdziwym przyjacielem – i niekiedy głosem rozsądku – jest pies, ale jego Jerry słuchać nie chce. Wskazówki Wujka Dobra Rada oraz niestosowanie się do zaleceń psychiatry (Jacki Weaver), wpędzają chłopaka w niezłe tarapaty.

Reżyserka, Marjane Satrapi, pracuje jako ilustratorka w prestiżowych magazynach, między innymi w The New Yorker, jest autorką książek dla dzieci, nic też dziwnego, że świat przedstawiony w Głosach jest szczegółowo dopracowany i niezwykle plastyczny. Makabryczna groteska i absurd złagodzony jest sporą dawką humoru z cudownie zaskakującym finałem. Konwencją trochę przypomina hit lat 90-tych, Ze śmiercią jej do twarzy.

kultura_kulturalnie po godzinach
DZIKIE HISTORIE / RELATOS SALVAJES
Ile razy u progu załamania nerwowego, bezradności, albo zwyczajnego gniewu zdarzyło Ci się komuś zwymyślać albo okładać pięściami? Choć wulgarne słowa miałeś na końcu języka, a dłonie zaciskały się jak u zawodowego boksera, zrobiłeś to tylko w myślach. To, o czym marzyłeś i co, z oczywistych względów, nie wyszło poza sferę Twojej fantazji zrobili za Ciebie bohaterowie Dzikich historii. Otłukli po mordzie upierdliwego kierowcę – zawalidrogę, podłożyli bombę pod siedzibę firmy holującą źle zaparkowane auta albo zepsuli przyjęcie weselne niewiernemu facetowi. Oczywiście wszystko to należy potraktować z przymrużeniem oka. Niewiarygodne jednak, ile można w Dzikich historiach, mimo wszędobylskiego absurdu i przesadnie tryskającej krwi, odnaleźć własnych wad i słabości

Damian Szifrón w swoim filmie opowiada o agresji. A ponieważ gniew to szósty z grzechów głównych, przypowieści jest sześć. Ale raczej bez morału.
kultura_kulturalnie po godzianch
RUBY SPARKS
Calvin, ceniony pisarz młodego pokolenia cierpi na brak weny, od lat nie napisał żadnej książki. Cierpi też na brak dziewczyny, o czym skrupulatnie przypomina mu jego starszy brat, od kilku lat szczęśliwie żonaty, ale w duszy nadal typ playboya i podrywacza. Calvinowi brakuje drugiej połówki, ale nie próbuje szukać na siłę. I zapewne w normalnych okolicznościach sprawy sercowe pozostawiłby ślepemu losowi, jednak dziwny sen o niejakiej Ruby Sparks, lat 26 powoduje, że Calvin wraca do pisania. Ale nie jest to zwykłe pisanie. Bowiem co chłopak napisze (o rudowłosej dziewczynie) sprawdza się w prawdziwym życiu. Pewnego dnia dziewczyna zwyczajnie przekracza próg jego domu. Szczęśliwy i bezgranicznie zakochany Calvin postanawia już więcej nic o niej nie napisać. Los jednak płata figle, a gdy do związku zagląda rutyna, obiecanego słowa trudno dotrzymać. Manipulacja ukochaną może być bardzo kusząca.
kultura_kulturalnie po godzinach
SKELETON TWINS
Być może nie wypada się śmiać oglądając otwierającą scenę filmu The Skeleton Twins. Trudno się jednak nie uśmiechnąć, gdy Milo (Bill Hader) w sztok pijany, najpierw nieudolnie pisze pożegnalny list, a potem równie nieudolnie próbuje odebrać sobie życie podcinając żyły. W tym samym czasie jego siostra bliźniaczka – Maggie (Kristen Wiig) dokonuje podobnego desperackiego czynu, tyle że jej metodą jest połknięcie garści ogromnych rozmiarów pastylek. Mimo, że rodzeństwo dzieli odległość kilku tysięcy kilometrów (trasa Los Angeles – Nowy Jork) i nie widzieli się od przeszło dekady wybierają ten sam dzień na samobójstwo. Widocznie bliźniaki tak już mają. Po samobójczych aktach Milo ląduje w szpitalu, a zaraz potem pod opiekę siostry i jej troskliwego męża Lance’a (Luke Wilson). Maggie, której nikczemna próba nie wyszła na jaw, początkowo postanawia zamieść swoje problemy pod dywan. Przywdziewa maskę żony idealnej i kochającej matki przyszłych dzieci.

Rodzina to jednak okrutny żart – oznajmia napis na amerykańskim plakacie filmu. Może jednak z rodziną Denaów nie jest wcale tak źle. Milo pojawia się w życiu Maggie w idealnym momencie, dokładnie wtedy, kiedy ta najbardziej potrzebuje pomocy. Przecież rodzeństwo, a zwłaszcza bliźniacy powinni trzymać się razem.
kultura_kulturalnie po godzinach
NAJLEPSZE NAJGORSZE WAKACJE / THE WAY, WAY BACK
Duncan (Liam James) ma 14 lat i wieczny grymas niezadowolenia na twarzy. Bawisz się tak dobrze, że cała reszta czuje się nieswojo – Owen (Sam Rockwell) najlepiej kwituje nastrój dzieciaka, który nawet w wodnym parku rozrywki nie zaraża optymizmem. Ale zabawny pracownik parku nie zna rodzinnej sytuacji chłopaka. Właśnie wraz z mamą Pam (Toni Collette) i jej nowym chłopakiem Trentem (Steve Carell) przyjechali na rodzinny wypoczynek. Ale od początku atmosfera niebezpiecznie gęstnieje, już w czasie podróży Trent daje chłopakowi tylko trójkę, a na łodzi każe mu wcisnąć się w kamizelkę ratunkową (podczas gdy inni paradują w strojach kąpielowych). Nic też dziwnego, że Duncan stara się trzymać z dala od dorosłych. Wskakuje na różowy rower i trafia do parku wodnego. Tam poznaje Owena – lekkoducha o dobrym sercu i tam spędza najlepsze dni wakacji.

Najlepsze najgorsze wakacje to film, w który daje prztyczek w nos nieudolnym rodzicom. Nic też dziwnego, że jedna z nastoletnich bohaterek powie, że ferie wakacyjne to wakacje dla dorosłych. Tu dorośli piją, palą trawkę, a do południa odsypiają imprezy. Nie interesują się co robią ich pociechy cały dzień, a nawet nieświadomie je krzywdzą (matka Petera każe mu nosić opaskę na oku, bo rzekomo jego zez wprawia ludzi w zakłopotanie). Ale w tym świecie to dzieci wydają się bardziej dojrzałe i zdają się dostrzegać więcej niż ich rodzice.
kultura_kulturalnie po godzinach
DON JON
Jon (Gordon-Levitt), ma kilka wartości, które wyznaje i które niczym mantrę powtarza w kółko: my body, my pad, my ride, my family, my church, my boys, my girls, my porn. Po tej deklaracji można się domyślać, że w życiu liczy się tylko On. Dziewczyny traktuje przedmiotowo, nadając im oceny od jeden do dziesięciu (z taką poniżej szóstki nie wypada iść do łóżka). Po każdej upojnej nocy nie da rady zmrużyć oka bez obejrzenia ulubionego porno. Bo tylko w filmach seks jest taki jaki być powinien. A żadna sprowadzona na noc dziewczyna nie jest w stanie sprostać jego wymaganiom seksualnym. Nawet Barbara (Scarlett Johansson), którą od razu określił jako dziesiątkę nie sprawdziła się w łóżku. Ale to jedyna dziewczyna, która spowodowała, że Jon zapragnął prawdziwego związku, ze wspólnymi zakupami, wyjściem do kina i obiadami u rodziców.

Pozornie płytki Don Jon przemyca jednak sporo życiowych prawd. Nałogowe oglądanie porno jest tu tylko pretekstem do poruszenia wielu innych kwestiach i zachowań obserwowanych w dzisiejszym świecie, gdzie seks, w różnej postaci jest na wyciągnięcie ręki, gdzie budowanie damsko-męskich relacji jest nie lada wyzwaniem. Gordon- Levitt udowadnia, że życie jest pełne niezbędnych kompromisów, którym czasami ciężko sprostać (Jon pójdzie z Barbarą do kina na romantyczną komedię, ale z oglądania porno nie potrafi zrezygnować). Ale Don Jon to nie tylko satyra na związki. To też satyra na współczesny model rodziny (ojciec zapatrzony w telewizor, córka nierozstająca się z telefonem, praktycznie nie wymieniający ze sobą słów) oraz satyra kościół (Jon regularnie co tydzień spowiada się z masturbacji i ilości obejrzanych pornosów, a malejąca ich liczba nie jest równoznaczna z mniejszą ilością „zdrowasiek” do odmówienia jako pokutę).

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s