Jest taki numer, dość stary, bo z lat osiemdziesiątych Nothing’s Gonna Stop Us Now zespołu Starship, który wydawałoby się, że dni swojej świetności ma już dawno za sobą. Zapewniam jednak, że po seansie The Skeleton Twins utwór zasłużenie przeżyje drugą młodość, a Wam na długi czas zapadnie w pamięć. Nic w tym dziwnego –  mini playback show w wykonaniu Billa Hadera i Kristen Wiig to najlepszy skecz jaki ostatnio widziałam. Jimmy Fallon ze swoimi gwiazdorskimi Lip Sync Battle może się schować.

Być może nie wypada się śmiać oglądając otwierającą film scenę. Trudno się jednak nie uśmiechnąć, gdy Milo (Bill Hader) w sztok pijany, najpierw nieudolnie pisze pożegnalny list, a potem równie nieudolnie próbuje odebrać sobie życie podcinając żyły. W tym samym czasie jego siostra bliźniaczka – Maggie (Kristen Wiig) dokonuje podobnego desperackiego czynu, tyle że jej metodą jest połknięcie garści ogromnych rozmiarów pastylek. Mimo, że rodzeństwo dzieli odległość kilkau tysięcy kilometrów (trasa Los Angeles – Nowy Jork) i nie widzieli się od przeszło dekady wybierają ten sam dzień na samobójstwo. Widocznie bliźniaki tak już mają. Po samobójczych aktach Milo ląduje w szpitalu, a zaraz potem pod opiekę siostry i jej troskliwego męża Lance’a (Luke Wilson). Maggie, której nikczemna próba nie wyszła na jaw, początkowo postanawia zamieść swoje problemy pod dywan. Przywdziewa maskę żony idealnej i kochającej matki przyszłych dzieci.

Rodzina to jednak okrutny żart – oznajmia napis na amerykańskim plakacie filmu. Może jednak z rodziną Denaów nie jest wcale tak źle. Milo pojawia się w życiu Maggie w idealnym momencie, dokładnie wtedy, kiedy ta najbardziej potrzebuje pomocy. Przecież rodzeństwo, a zwłaszcza bliźniacy powinni trzymać się razem.

Mimo, że twórcy filmu puszczają do widza oko, czarny humor w The Skeleton Twins kryje sporo życiowej prawdy. Jest o bliźniaczej relacji, małżeńskich trudach, i szukaniu życiowej drogi. Nad wyraz taktownie The Skeleton Twins obchodzi się z tematem odmiennej orientacji seksualnej, jednocześnie nie bojąc się z niej żartować. Tragiczny gejowski banał – powie po nieudolnej samobójczej próbie Milo, którego seksualność na ekranie jest bardzo mocno akcentowana. Na imprezę z okazji Halloween wybierze kostium drag queen, a na wieść o planowanej ciąży siostry z uroczym uśmiechem chlapnie, że chętnie będzie creepy gay uncle.

Nikt chyba nie miał wątpliwości, że Bill Hader i Kristen Wiig – weterani SNL i ulubieńcy publiczności doskonale wypadną w komediowych partiach. W końcu to ich chleb powszedni. Zadziwiające jednak jak dobrze sprawdzili się w dramatycznych sekwencjach. W The Skeleton Twins bywają na przemian zabawni i przejmujący, głupkowaci i śmiertelnie poważni, uprzejmi i nieokrzesani. Niezależnie od tego, czy dzielą ekran, czy występują solo każdorazowo dają niezapomniany performance. We wspólnych scenach jest między nimi cudowna chemia, która pozwala myśleć, że aktorzy prywatnie są dobrymi kumplami, a praca ze sobą sprawia im wiele przyjemności. W tak miłej atmosferze czas płynie zdecydowanie za szybko.