Peaky Blinders

CZAPKI Z GŁÓW!

Pobudka: Gdzie ja jestem? Cholera, wygląda mi to na zaułek koło pubu Garisson … ktoś mi musiał nieźle przyłożyć…nic nie pamiętam…Co chcesz zrobić? a/ zapal papierosa, b/ otrzep ubranie … Wybieram papierosa, a mały chłopiec mówi: ale pan długo leżał! Dobrze, że konie pana nie podeptały. Na pytanie: dokąd chcę iść. Ruszam w stronę pubu Garrison. W barze poczciwy Harry naleje mi whiskey, a po wstępnych oględzinach stwierdzi, że to robota Peaky Blinders. Potem czeka mnie już tylko wycieczka śladami gangu – chińska dzielnica, kino i wyścigi…Tak w uproszczeniu wygląda świat rodziny Shelby. Ten na świetnej stronie internetowej, ale i ten na ekranie. Bywa niebezpiecznie, można dostać po mordzie pięścią lub żyletką ukrytą w czapce, ale można się też zakochać…na zabój.

Shelby nie płaci za garnitury

Dostaje je na koszt formy albo firma idzie z dymem. Bo kto nie jest z rodziną Shelby, ten jest przeciwko niej. Mieszkańcy Birmingham, pomimo, że niejednokrotnie muszą ukrywać się w swoich domach, wolą takiego wroga, bo już go całkiem dobrze znają. Peaky Blinders mają wiele na sumieniu, ale to gang z zasadami, broń celują tylko we wrogów, choć  dla innych bywają szorstcy, nie stanowią zagrożenia (o ile ci nie sprzeciwiają się ich woli). W powojennym, tonącym w mgle i błocie Birmingham Peaky Blinders są królami. Trzęsą całym miastem, fortunę zbijają na hazardzie i wymuszeniach. W interesach bywają bezwzględni, lojalni – tylko wobec samych siebie, bo rodzina to podstawa.

Najstarszym z rodu jest Arthur (Paul Anderson), ale on częściej służy rodzinie mięśniami niż głową. Interesem rządzi błyskotliwy i przebiegły Tommy (znakomity Cillian Murphy) – bohater wojenny. Pomaga mu ciotka Polly (doskonała rola Helen McCrory), która jest głosem rozsądku, gdy emocje biorą górę w rodzinnych kłótniach. Ambicją Tommy’ego nie jest rządzenie lokalnym gangiem, pragnie wzmocnić rodzinną pozycję prowadząc również legalne interesy. Zrządzeniem losu przechwytuje transport rządowej broni, czym wzbudza zaiteresowanie nie tylko przedstaiwcieli IRA oraz komunistów, ale również Winstona Churchilla. Ten wysyła do Birmingham bezwzględnego inspektora Chestera Campbella (Sam Neill), który ma odzyskać karabiny i oczyścić miasto z gangów. Niebawem piękna towarzyszka Campbella – agentka Grace (Annabelle Wallis) rozkocha w sobie lidera gangu.

Historie rodzinne

Steven Knight, twórca Peaky Blinders przy tworzeniu serii inspirował się rodzinnymi historiami. Jego rodzice dorastali w latach dwudziestych XX wieku w dzielnicy Small Heath w Birmingham. Jego mama, gdy miała 9 lat, była posłańcem bukmacherów. Ponieważ zakłady były wówczas nielegalne, do obstawiania używano właśnie dzieci. Wuj jego ojca był jednym z Peaky Blinders. I choć w rzeczywistości gang składał się z drobnych przestępców, którzy zajmowali się głównie rabunkami i wymuszeniami, trzeba przyznać, że ich historia stanowi doskonały punkt wyjścia dla miniserialu telewizyjnego.

Scenarzyści serii po mistrzowsku rozbudowali wątki, tworząc zaskakującą, trzymającą w napięciu całość. Ponury klimat przemysłowego miasta świetnie oddają zdjęcia George’a Steela oraz doskonale dobrana ścieżka dźwiekowa, na której znalazły się utwory Toma Waitsa, zespołów: The White Stripes i The Raconteurs. Wystarczającą zachętą niech będzie intro w wykonaniu Nicka Cave’a and The Bad Seeds (Red Right Hand). Zachwyca wizualna strona projektu – zwłaszcza scenografia oraz kostiumy, co ma znaczenie istotne, biorąc pod uwagę zamiłowanie członków gangu do wyglądu (ponoć alkohol mogli pić w szklankach po dżemie, ale musieli być ubrani w dobre garnitury).

Sukces serialu w Wielkiej Brytanii przesądził o powstaniu kolejnej serii gangsterskiej opowieści. Niepokoi mnie jednak fakt, że pojawi się w niej Tom Hardy (choć bardzo cenię tego aktora). Tak charyzmatyczna osoba w obsadzie może bez trudu zagarnąć przestrzeń, która należy do utalentowanego Cilliana Murphy’ego. Mam nadzieję, że scenarzyści potraktują postać graną przez Hardy’ ego jako interesujący dodatek do fabuły, tak jak to miało miejsce w przypadku Sama Neilla.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s