W ukryciu

Polscy reżyserzy czerpią pełnymi garściami z tematu polsko – żydowskich relacji. W ukryciu mógłby być kolejnym filmem wpisującym się w ten ważny nurt polskiej kinematografii, jednak niespodziewanie reżyser Jan Kidawa – Błoński zmienia optykę patrzenia na ten problem. W centrum uwagi stawia dwie kobiety: Polkę i Żydówkę, między którymi rodzi się erotyczna fascynacja, zaś na wojnę pozwala nam spoglądać wyłącznie poprzez zabite deskami okna kamienicy głównej bohaterki.

Polacy ukrywający Żydów pod swoim dachem, historia zna wiele takich przypadków. W rękach Janiny (Magdalena Boczarska) i jej ojca (Krzysztof Stroiński) spoczywa los młodej, pięknej Esther (Julia Pogrebinska). Gdy niespodziewanie w ciężarówce wywożącej Żydów do obozów, znika głowa rodziny, Polka musi sama zadbać o siebie i niewygodną lokatorkę. Osierocona (wcześniej matka odebrała sobie życie) i zrażona do relacji z mężczyznami Janina szuka bliskości. Między kobietami rodzi się fascynacja, którą Esther skrzętnie wykorzystuje do swoich celów, na przykład prosi Polkę, by znalazła jej narzeczonego, którego zamknięto w gettcie. Paradoksalnie to wolna Janka zaczyna być zależna od uwięzionej w czterech  ścianach kobiety. Ale obsesyjna miłość i obawa, że straci Esther na zawsze, sprawia że Janina dopuszcza się okrutnych czynów, a nawet „więzi” Żydówkę długo po tym, jak niemieccy żołnierze opuszczają miasto.

Rok 2013 obrodził w znakomite polskie produkcje. Zakładam, że po świetnych Płynących wieżowcach, Papuszy i Idzie apetyt polskich widzów jest ogromny. Niestety W ukryciu, go nie zaspokoi, poczujemy niedosyt. Ciekawy jest scenariusz Macieja Karpińskiego, który wiarygodnie pokazuje wewnętrzną przemianę głównej bohaterki. Choć w drugiej części filmu aż nadto piętrzą się dramatyczne sytuacje, to jednak ciekawie wzbogacają wątek miłosny, z którego ani reżyserowi, ani aktorkom nie udało się wykrzesać więcej emocji. Magdalena Boczarska gra zaledwie poprawnie, ciekawiej wypada mniej doświadczona Julia Pogrebińska. Na pocieszenie reżyser zaangażował plejadę polskich gwiazd, które błyszczą w małych rolach – Przemysław Bluszcz, Agata Kulesza, Krysztof Stoiński, Jacek Braciak, Tomasz Kot.  

Bardzo mocna jest wizualna strona W ukryciu. To zasługa pięknych zdjęć Łukasza Gutta, który debiutował w filmie Ki Leszka Dawida. Operator po mistrzowsku bawi się światłem, które przedziera się przez zamknięte okiennice. Plastyczne obrazy dopełnia muzyka Antoniego Łazarkiewicza, autora muzyki do filmu Agnieszki Holland W ciemności.

W ukryciu na wyrost promowany jest jako thriller erotyczny, ale ci, którzy liczą na „momenty”, mogą poczuć się zawiedzeni. Subtelność to jednak spory atut filmu Jana Kidawy – Błońskiego. Podobnie, jak stworzenie z polsko – żydowskich relacji zaledwie tła dla historii zakazanej miłosnej.

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s