SPRING BREAK DLA DOROSŁYCH
Film Najlepsze najgorsze wakacje zaczyna się od sceny, w której Trent daje swojemu przyszłemu pasierbowi, Duncanowi „trójkę” w skali od 1-10. Gdybym, na tej samej zasadzie, mogła oceniać film, to dostałby ode mnie 10. Najlepsze najgorsze wakacje to kwintesencja tego, co kocham w amerykańskim kinie niezależnym: lekkość, umiar, niewymuszony humor, a przede wszystkim swoboda z jaką opowiada się o tematach trudnych. Film wchodzi do kin 27 września, warto wybrać się na seans i dać się uwieść tej sympatycznej filmowej historii.
Duncan (Liam James) ma 14 lat i wieczny grymas niezadowolenia na twarzy. Bawisz się tak dobrze, że cała reszta czuje się nieswojo – Owen (Sam Rockwell) najlepiej kwituje nastrój dzieciaka, który nawet w wodnym parku rozrywki nie zaraża optymizmem. Ale zabawny pracownik parku nie zna rodzinnej sytuacji chłopaka. Właśnie wraz z mamą Pam (Toni Collette) i jej nowym chłopakiem Trentem (Steve Carell) przyjechali na rodzinny wypoczynek. Ale od początku atmosfera niebezpiecznie gęstnieje, już w czasie podróży Trent daje chłopakowi tylko trójkę, a na łodzi każe mu wcisnąć się w kamizelkę ratunkową (podczas gdy inni paradują w strojach kąpielowych). Nic też dziwnego, że Duncan stara się trzymać z dala od dorosłych. Wskakuje na różowy rower i trafia do parku wodnego. Tam poznaje Owena – lekkoducha o dobrym sercu i tam spędza najlepsze dni wakacji.


OK, być może Najlepsze najgorsze wakacje ze swoim wakacyjnym, słonecznym klimatem, zupełnie nie trafiają w klimat panujący za naszym oknem. Dla mnie to jednak świetna rozgrzewka przed American Film Festival, który w październiku do Wrocławia przyniesie więcej takich filmowych perełek. Już nie mogę się doczekać…
________________________
tekst: Magdalena
Najlepsze najgorsze wakacje (The Way Way Back)
Scenariusz i reżyseria: Nat Faxon, Jim Rash
USA / 2013
Obsada: Sam Rockwell, Liam James, Toni Collette, Steve Carell, AnnaSophia Robb, Allison Janney, Maya Rudolph