Miłość po francusku

FRANCUSKA CARRIE BRADSHAW WOLI MŁODSZYCH

Mam wrażenie, że Francuzi wyspecjalizowali się w komediach romantycznych, bo co chwilę podrzucają nam nowe wersje Romea i Julii. Tym razem jednak Julia nie ma nastu lat, lecz prawie czterdzieści, a jej wybranek serca niedawno odebrał dowód osobisty. Ona nosi eleganckie sukienki i szpilki, on wygląda jakby dopiero wstał z łóżka i nigdy nie rozstawał się z trampkami i skuterem. A jednak, mimo tego, że pasują do siebie jak przysłowiowy kwiatek do kożucha, ich związek stanowi podstawę do całkiem udanej komedii. Bo to trzeba przyznać Miłości po francusku nie brakuje dobrego humoru. W przeciwieństwie do wielu amerykańskich produkcji, to europejskie kino na szczęście wolne jest od żenujących żartów i jeżeli śmiejemy się, to rzeczywiście robimy to szczerze.
 414226.1
Alice to kobieta sukcesu, ma wszystkie atuty, by stać się naczelną kobiecego czasopisma. No może prawie wszystkie… W życiu prywatnym wiedzie jej się nieco gorzej, rozwiedziona, samotnie wychowuje córkę Zoe i  żyje w celibacie już ósmy rok, jak skrupulatnie wyliczają jej koleżanki z pracy. Na dodatek siostra na siłę próbuje ją zeswatać z ginekologiem, który zgodnie z jej opinią będzie wiernym partnerem (w końcu w życiu tyle się napatrzył, że nie będzie myślał o skoku w bok). Jednak Alice, która pracą przejmuje się znacznie bardziej aniżeli życiem uczuciowym okaże się za mało przebojowa na otrzymanie wymarzonej posady. Szef chce ją bowiem widzieć jako odważną i seksowną kobietę. W osiągnięciu takiego wizerunku ma jej pomóc dwudziestolatek o wdzięcznym imieniu Balthazar, którego poznaje w samolocie.
386173.1Historia tej dwójki nie jest ani specjalnie oryginalna, ani zaskakująca. Jak można na przypuszczać, chłopak zakocha się po uszy w starszej, ale niezwykle atrakcyjnej kobiecie, a ona przeżyje drugą młodość i zyska w oczach szefach. Wszystko ładnie, pięknie do czasu, gdy na jaw nie wyjdzie, że Bathazar to tylko narzędzie niezbędne do zdobycia awansu…

386165.1Choć czasami odnosi się wrażenie, że twórcy filmu sili się na zrobienie francuskiej komedii a’la amerykańskie znane produkcje, typu Sex w wielkim mieście (w końcu Alice aspiruje do roli redaktorki naczelnej ekskluzywnego pisma o modzie), to jednak wyszła z tego dość fajna satyra na współczesny świat mody, gdzie żądzą niedostępne i zimne kobiety, a karierę można zrobić jedynie dzięki skandalom.386176.1Jednak mimo z pozoru banalnej fabuły Miłość po francusku ogląda się po prostu świetnie. Jeden dowcip goni drugi, jedna zabawna sytuacja powoduje następną. Miło patrzy się na Virginie Efira w roli Alice. Nic dziwnego, Belgijka to etatowa aktorka komedii romantycznych (Tylko nie miłość, Jak kochać, to we dwoje). Za to jej młodszy partner, Pierre Niney, aktor paryskiej Comédie-Française wręcz zachwyca. Idealnie radzi sobie z rolą młodego, lekko zakręconego chłopaka, który jeździ różowym skuterem tylko dlatego, gdy go kupował zdjęcia w ofercie były czarno-białe. Poza tym jest niezwykle zabawny i szarmancki, a ubrany w garnitur i gładko uczesany wygląda jak młodszy brat Jeana Dujardina.

Miłość po francusku nie jest filmem, który odmieni wasze życie, pewnie nawet nie pozostanie na długo w pamięci, jednak jestem pewna, że zagwarantuje dużo śmiechu i ogromną dawkę optymizmu. Wychodzi na to, że Francuzi potrafią mówić zabawnie o miłości…

_________________________

tekst: Agnieszka

Miłość po francusku (20 ans d’écart)

Reżyseria: David Moreau

Obsada: Virginie Efira, Pierre Niney, Charles Berling

Francja, 2013

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s