AMERYKA WHISKY PŁYNĄCA, CZYLI JAK WIEŚNIAK ZOSTAŁ GANGSTEREM
Gangster na pewno nie rozczarowuje. Zarówno błyskotliwa historia, jak i forma (western) nie mają sobie nic do zarzucenia. Może nie jest to arcydzieło, które powali na kolana, ale trzeba przyznać, że kawał przyzwoitego kina. Nie razi westernową sztucznością, a wręcz przeciwnie, subtelnie i w dobrym guście przenosi nas do Ameryki wczesnych lat trzydziestych.
Zapewne jest to zasługa autentycznej historii, bo opartej na powieści o rodzeństwie Bondurantów, którą spisał wiele lat później wnuk jednego z braci, Matt Bondurant w książce The Wettest Country in the World. Co prawda, autor nieco podkoloryzował fabułę, ale dzięki temu stała się ona podstawą do napisania ciekawego scenariusza, którą z łatwością można było przenieść na szklany ekran. Zresztą w adaptowaniu powieści pomagał twórcom Gangsera sam pisarz. Warto wspomnieć, że scenariusz napisał Nick Cave, dotąd kojarzony głównie z muzycznym show biznesem. Okazuje się jednak, że artysta ma nie tylko lekkość w komponowaniu muzyki, ale również sprawnie radzi sobie z piórem. Scenariusz Cave’a jest prosty i niewyszukany, tak samo zresztą jak ścieżka dźwiękowa do filmu, za którą był również odpowiedzialny.
Polski Gangster, to po angielsku Lawless i jak to zwykle bywa z tłumaczeniem tytułów przez naszych dystrybutorów, tytuł nie do końca jest trafnie wybrany. Sugeruje, że będziemy mieć do czynienia z kimś a’ la Al Capone, tymczasem zamiast prawdziwego gangstera z krwi i kości, dostajemy trójkę rosłych mięśniaków – wieśniaków, w niczym nie przypominających filmowych gangsterów w eleganckich garniturach i kapeluszach, wymachujących najlepszą bronią i jeżdżących w luksusowych autach (jedynym prawdziwym gangsterem w owym stylu jest tu tylko Floyd Banner, brawurowo zagrany przez Gary’ego Oldmana).

Ale wracając do naszej trójki… Forrest, Howard i Jack Bondurant to bracia, którzy w czasach prohibicji zajmują się produkcją i sprzedażą alkoholu. Na swoim fachu dorobili się nie tylko niezłych pieniędzy, ale i szacunku i uznania lokalnej wspólnoty. Każdy wie, kto to jest Bondurant, i że lepiej z nim nie zadzierać, zwłaszcza z najstarszym z rodu, o którym krąży legenda, że jest nieśmiertelny. Najśmieszniejsze, że w legendę wierzą nie tylko ludzie, ale również sam zainteresowany, choć jej autentyczność na pierwszy rzut oka wydaje się być wątpliwa. Tak czy inaczej legenda umożliwia całej trójce utrzymać się na powierzchni gangsterskiego świata.
Złożoność przedsiębiorczej rodzinki polega na zupełnie odmiennych charakterach dwójki z nich, Forresta i Jacka (średniego brata, Howarda nie cechuje żadna nadzwyczajna wada czy zaleta, ot po prostu gość czasami lubi wypić trunek własnej roboty i użyć pięści). Forrest (w tej roli przystojny Tom Hardy), to typ mięśniaka i twardziela, gotowy za wszelką cenę bronić swoich interesów i rodziny. Przeciwieństwem Forresta jest najmłodszy z braci, Jack (Shia LaBeouf), zupełnie niepasujący do wizerunku łotra. Od małego nie lubił używać przemocy, ale szukając aprobaty ze strony swojego rodzeństwa akceptuje i stosuje się do zasad nieczystej gry. Jack to raczej typ pozera, którego niedoścignionym ideałem, zaskakująco nie jest jego własny brat, ale prawdziwy gangster Floyd Banner (wycina i kolekcjonuje jego zdjęcia z ogłoszeń most wanted). Za zarobione pieniądze kupuje garnitury i szpanuje nowym samochodem.
Charaktery obu braci odzwierciedlają również ich partnerki. Rudowłosa i seksowna, Maggie (zjawiskowa Jessica Chastain) jest kobietą po przejściach, tajemniczą, ale również odważną i silną psychicznie. Udaje jej się rozmiękczyć małomównego i zamkniętego w sobie twardziela, jakim jest Forrest. Betty (Mia Wasikowska), wybranka Jacka to z kolei zagorzała katoliczka i córka surowego pastora i zupełnie jak jej adorator, naiwna i żyjąca marzeniami.
Zanim jednak bracia będą mogli ustatkować się na dobre, wcześniej stoczą wojnę z bezlitosnym agentem specjalnym, Charliem Rakesem (Guy Pearce), przysłanym z Chicago w celu zakończenia procederu nielegalnej produkcji i sprzedaży alkoholu. Jak łatwo przewidzieć, Rakes będzie tu czarnym charakterem, skorumpowanym gliną, który zażyczy sobie haraczu w zamian za przymykanie oczu, ale rodzeństwo na to się nie godzi. Miarka przebiera się, gdy Rakes w bezlitosny sposób zabija współpracownika bimbrowników, a jednocześnie lubianego kalekę (będącym zapleczem umysłowym whisky-biznesu), ściągając nie siebie nie tylko złość braci, ale również całego miasteczka.
Wartka akcja i złożone postacie decydują o sukcesie tego filmu. Nie mniej przyczynia się do tego historia opowiedziana z dużą dawką humoru i dystansem. Nie bardzo przekonała mnie ostatnia scena filmu. To nie tak, że Bondurantowie chcieli odpocząć od nielegalnego biznesu i postanowili się ustatkować, raczej wymusiła to sytuacja w kraju. Zniesienie prohibicji spowodowało, ze wyrób alkoholu nie był już tak dochodowy jak wcześniej. Ale tak to już jest, że na końcu filmu powinien być happy end.
___________________________
tekst: Agnieszka
Gangster (Lawless)
Reżyseria: Joan Hillcoat
Obsada: Shia LaBeouf, Tom Hardy, Guy Pearce, Gary Oldman, Mia Wasikowski, Jessica Chastain
USA, 2012
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…