Cold War | Almeida Theatre

Teatralna adaptacja, filmu Pawła Pawlikowskiego jest absolutnie olśniewająca. Barwna i intensywna, zupełnie inna od szarej, surowej filmowej wersji.

Zula (Anya Chalotra) jest bardziej subtelna, postać Wiktora (Luke Thallon) bardziej złożona, Kaczmarka (Elliot Levey) barwniejsza. Tekst sztuki Conora McPhersona z jednej strony bliski jest oryginałowi, ale z drugiej próbuje bardziej zagłębiać w pogmatwane relacje głównych bohaterów i realia ówczesnej Polski, tak jakby chciał przybliżyć je brytyjskiemu widzowi. Dodatkowo irlandzki dramaturg, z korzyścią dla sztuki, przełamuje ciężkość niektórych scen dowcipem. Muzyka Elvisa Costello tworzy niezwykły klimat, zwłaszcza w paryskiej części opowieści.


Czy spektakl w Almeida mógł być bardziej polski? Pewnie tak. Nie ma jednak powodów, by obrażać na twórców za niewielki udział polskich artystów w powstaniu przedstawienia. Bo piękniej tego filmu przenieść na scenę się nie dało. Lepiej pójść do teatru i dać się oczarować.